czwartek, 23 października 2014

Rękawki rowerowe / do biegania

          Witam, dziś chciałem napisać o rękawkach rowerowych. Są to materiałowe rękawy, które mają za zadanie ochronę rąk przed wyziębieniem w zimniejsze dni. Jest to jakby alternatywa dla koszulek z długim rękawem tzw. long-sleeve. Nieraz jest tak, że wyjeżdżamy w dobrą pogodę i zakładamy którki rękaw. Wracając kilka godzin później może zaskoczyć nas chłód, wiatr czy nawet deszcz, wtedy znakomicie nadają się nasze rękawki. Zwinięte spokojnie zmieszczą się w kieszeni, a nie ważą prawie nic.
Oczywiście myślę, że używanie ich może znaleźć zastosowanie w każdej innej dyscyplinie, choćby w bieganiu, czy jeździe na rolkach. Ważne by były wykonane z termoaktywnego materiału, by nie doprowadzić do tego, że nasze ręce pod nimi się nadmiernie spocą.

Rękawki jakie ja ostatnio kupiłem, to polski Brubeck. Cena - 45 zł. Bardziej renomowane firmy takie jak Rogelli, Biemme itd. to koszt do 100 zł.



A -Skóra.
B - Fit Body Guard
 warstwa wewnętrzna.
C - Fit Body Guard
 warstwa zewnętrzna.
1 - Odprowadzanie potu na zewnątrz.
2 -Termoizolacja ciała.
3 -Utrzymywanie naturalnej ciepłoty ciała.

skład: 75% poliamid, 24% poliester, 2% elastan



Dzianina dwuwarstwowa zapewnia szybki transport wilgoci na zewnątrz. Bardzo szybko schnie. Cieńsza dzianina od wewnętrznej strony łokci zapobiega krępowaniu ruchów oraz poprawia wentylację. Anatomiczna konstrukcja lewego i prawego rękawa. Bez uciskowe ściągacze. Na lewym rękawie znajduje się element odblaskowy zwiększający bezpieczeństwo na drodze.











Karol.


sobota, 18 października 2014

Test Coopera

          Kiedyś już pisałem o tej próbie sprawdzenia swojej kondycji na blogu:

Dawno temu robiłem ten test, jeszcze za czasów szkolnych w bieganiu. Jednak nigdy szczerze mówiąc nie próbowałem się jeśli chodzi o rower. Wczoraj sprawdziłem z ciekawości, jaki rezultat uzyskam. Tak jak już pisałem w artykule powyżej, wiele czynników składa się na to jaki wynik uzyskamy. Ale jeśli chodzi o rower głównie test ten powinien być miarą dla nas samych, na porównywanie swoich wyników w czasie :) 




Tak więc na 12 minut ciągłej jazdy udało mi się wykręcić 5620 m. Szukałem drogi maksymalnie prostej, ale i tak robiłem 4 nawroty, bo jechałem jakby w pętli. To trochę czasu zabrało. Ale i tak jeśli chodzi o wynik, wg tabeli, którą znalazłem na necie, jest on ŚREDNI bo ledwo załapałem się na tą półkę tabeli. W innych tabelach, jak poniżej jest on DOBRY, zależy jaką skalę przyjąć. Niech będzie, że dla motywacji swojej, wrzucam tą :D


AVS: 28,1 km/h
DST: 5620 m
T: 12 min.
WIATR: niesprzyjająco mocny ;)

Swoją droga ciekawe jaki wynik byłby na rowerze szosowym



Karol.

środa, 15 października 2014

Balaton w Trzebini - rowerem

          W sobotę wybrałem się nad Balaton. I nie mówię tu wcale o wizycie na Węgrzech ;) Jest to małe jezioro, powstałem przez zalanie dawnego kamieniołomu. Położone niedaleko Chrzanowa w województwie małopolskim. W lecie służy jako kąpielisko a także jest miejscem dobrym dla nurków. Jego powierzchnia to ok 3 ha a głębokość średnio 9 m. Otaczają go wapienne skałki.




W lecie do tego w upalne dni czasami jest problem by rozłożyć ręcznik i na kogoś nie nadepnąć. Ostatnio ludzi było dużo mniej, może kilkunastu, więc swobodnie przejechałem sobie rowerem ;) Objechałem dookoła, zrobiłem kilka fotek, które wrzucam poniżej.

Jak najbardziej polecam odwiedzić miejsce w lecie. Dla amatorów skoków do wody też coś się znajdzie. Dużo ludzi skacze z 3-5 metrowych skałek. O ile nie polecam nikomu skoków, a sam też nie próbuję, to przynajmniej wiem, że tam jest bezpieczna głębokość. Kawałek od brzegu, woda ma już 2-3 m głębokości.




 widok z góry:

A poniżej prażynki w lecie:


sobota, 11 października 2014

15 Poznań Maraton - start

          Już jutro startuje 15-ty Poznań Maraton. Zawodnicy jak zwykle mają przed sobą do pokonania dystans ponad 42 km. Wyjątkowość tegorocznego maratonu stanowi niewątpliwie bieg przez środek stadionu piłkarskiego INEA. Będzie można zobaczyć obiekt z perspektywy murawy. 43 tysięczny stadion powinien przepuścić te kilka tysięcy biegaczy.



W Poznaniu jest już nasz reprezentant ŁUKASZ :) Właśnie dojechał do stolicy Wielkopolski. Jego numer startowy to 6185. Przygotowania nie były tak solidne jak do poprzedniego maratonu, ale miejmy nadzieję, że uda się uzyskać dobry czas. Albo chociaż dobiec do mety... :)

Motywację by ukończyć bieg powinien mieć każdy, tym bardziej, że w tej edycji wśród wszystkich zawodników rozlosowane zostanie całkiem przyjemne Volvo! Na szczęście nasz zawodnik pojechał z ojcem, więc najwyżej wrócą na dwa auta :)

A poniżej kilka fotek z ostatniego treningu, na którym towarzyszyłem Łukaszowi , ale oczywiście na rowerze :D









środa, 8 października 2014

Nowe buty SPD :)

         Dziś wreszcie przyszły moje pierwsze buty SPD! Zawsze chciałem je mieć, ale miałem też obawy przed jazdą w nich. W końcu zdecydowałem się kupić. Jak na pierwsze buty wybrałem takie z niższej półki, model Specialized. Dziś zamontowałem też pedała. Póki co przejechałem tylko kawałek, dla sprawdzenia. Wrażenia? Całkiem inna jazda. Do tej pory jeździłem używając nosków rowerowych. Zrobię kilka kilometrów to może wrzucę jakąś recenzję, albo też odświeżę post : SPD czy noski.






Nie mam kompletnie doświadczenia jeśli chodzi o takie buty. Wiem natomiast jedno, chciałem mieć buty o twardej podeszwie, w przeciwieństwie do poprzednich. Jeździłem w jakichś halówkach, gdzie spód był miękki i dość starty, co miało spory wpływ na stopę. Czasem nawet doskwierał mnie ból w części gdzie noga ma kontakt z pedałami. Zobaczymy jak będzie teraz. 
Przy wyborze kierowałem się informacjami na forach, a także gościem ze sklepu rowerowego, który polecił mi ten model. Cena sklepowa 350 zł z rabatem. Kupiłem je jednak przez internet, oszczędzając 5 dych :) Jeśli chodzi o buty SPD typowo pod mtb to raczej dolna/średnia półka. Ale myślę, że będą ok.

wtorek, 7 października 2014

Rogi rowerowe

          Dziś kilka słów o rogach rowerowych. Wynalazek ten ma zarówno zwolenników jak i przeciwników. Przede wszystkim pełnią one rolę poprawiającą komfort jazdy. Urozmaicają pozycję dla naszych nadgarstków, dzięki czemu nie trzeba przy długiej jeździe trzymać rąk tylko w jednej pozycji. Dają też możliwość lepszego ułożenia ciała podczas podjazdów, czy w momencie jeśli chcemy pochylić się nad kierownicą, ostro wciskając na pedała.

Jakie mamy typy rogów? Podzielić możemy je zarówno na kształt, długość, materiał, czy wagę.



     








Materiał najczęściej stosowany to aluminium. Są także rogi carbonowe. Te drugie odpowiednio droższe, zważywszy na ich mały ciężar oraz wytrzymałość. Ceny rogów zaczynają się od 30zł od najtańszych, 50-70 taka średnia półka, dość dobrze wykonane i fajne rogi, po 200-300 zł za rogi renomowanych firm, ultralekkie zabawki :)


Bezpieczeństwo.
Wiadomo, że nie jest to do końca bezpiecznie. W momencie "przelecenia" przez kierownicę, istnieje ryzyko że nabijemy się na nasze rogi. Ale tak naprawdę można nabić się nawet na mostek, czy na cokolwiek co będzie wystawać. Ja bym nie dramatyzował jeśli chodzi o ten aspekt.
Druga rzecz to to, że nie polecałbym jej osobom ze słabym refleksem. Jeśli coś nam "wyskoczy", musimy szybko zrzucić łapy na manetki i nacisnąć na hamulec.




Długie rogi na pewno dają nam możliwość jeszcze większej ilości sposobu ułożeń rąk. Tym bardziej jeśli są one zagięte u góry:


Dziwactwa
  • Na internecie możemy też znaleźć ogi które pełnią funkcję ozdobną. A może raczej bezpieczeństwa... Tak czy inaczej posiadają wbudowane światełka. Proponowałbym dołożyć do tego podświetlane wentyle i jedziemy choinką na kółkach. 
  • Rogi - Narzędzia:  

Niby fajnie, ale wydaje mi się, że lepiej mieć mały multitool schowany w małej sakwie. 



Ja osobiście rogów zacząłem używać niedawno. Zaopatrzyłem się w rogi rowerowe marki Ritchey. Są wykonane z aluminium. Krótkie, bez zbędnych bajerów. Takie własnie chciałem. Jazda? Czuję różnice jeśli chodzi o podjazdy, czy gdy próbuję pochylać pozycję. Przy długich dystansach narzekałem zawsze na ból nadgarstków, w końcu muszą one troszkę dźwigać... Teraz można w jakiś sposób zmienić ułożenie rąk, co za tym idzie siła nie jest jednakowo przykładana do naszych rąk. Dobór zależy od indywidualnych potrzeb. Odradzałbym jednak zbyt długie rogi, gdyż nie ma się co oszukiwać, trochę szpecą wygląd naszej maszyny. Nie ma co też przepłacać. Dość dobre rogi kupimy za 40-60 zł. Uważajcie na rogi z nazwą karbon. Przeczytajcie dokładnie czy rzeczywiście to materiał czy tylko nazwa i charakterystyczny wygląd ;) Poniżej 100 zł carbonowych nie kupimy w sklepie.Ogólnie polecam rogi niezdecydowanym :) 



Moje:

Krótkie i zgrabne, takie właśnie mi pasują. Delikatnie nadają charakteru.



------------------------------------------------------------------------------------------


Lepsze rogi na kierownicy niż na...głowie ;)

KAROL.