Dziś wykonałem trochę konserwacji napędu czyli łańcucha itd... W ruch poszło WD-40, szmatka, szczota. Jednak zbyt dawno tam nie zaglądałem, i to co zobaczyłem to już się nie odzobaczy... Solidny i czarny kawał historii wożony między zębatkami nie jest pożądany w rowerze. Na szczęście udało mi się z tym uporać. Na koniec olej na łańcuch i można jeździć!
Do tego wyregulowane hamulce powinny już lepiej pracować. Rowerek wystawiony jest wciąż na aukcji, ale jakoś nikt nie żywi nim zainteresowania. Może dlatego, że nie umyłem go do sesji... No tak, moje niedbalstwo ;) A może po prostu nie do końca chcę się z nim rozstawać Właściwie jest na prawdę w porządku. Muszę wymienić w nim tylko amortyzator.
Świetny filmik z trasy, aż czuć adrenalinę przy szybkich skrętach :D Można wiedzieć czym nagrywane? GoPro?
OdpowiedzUsuńNagrywane kamerką SJ4000 :)
UsuńŚwietny zjazd!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy tam nie byłam :)
OdpowiedzUsuń