Wyruszyliśmy z Markowych Szczawin ok godziny 7:30 . Poniżej szlak którym się kierowaliśmy. Zielony, później czerwony szlak.
Po ok godzinnym marszu dotarliśmy do schroniska, gdzie można było coś zjeść i usiąść by się zregenerować. Warunki nie były zbyt dobre. Od połowy ścieżki i schodki były oblodzone i pokryte ubitym śniegiem. Na szczęście mieliśmy ze sobą kijki. Dużo dałyby butki z kolcami, ale niestety takich nie mamy :/ Dlatego co chwile się ślizgaliśmy. Można zobaczyć jak to mniej więcej wyglądało:
Ogólnie wypad uważamy za udany. Ubraliśmy się aż za ciepło. Wiatr wiał ale dopiero od połowy góry. Najmocniej oczywiście na szczycie, ale bez szału. Widoczność dość dobra. Obawialiśmy się opadów czy mgły, ale nic takiego nie miało miejsca :)
Polecam wszystkim wyprawę na Babią. Dla początkujących może szlak od strony Krowiarek.
Dla bardziej wymagających Perć Akademicka, gdzie można się już wspinać po łańcuchach.
Przy ostrej zimie oczywiście nie było by tak prosto. Brodząc w śniegu po kolana wychodziłoby się dużo ciężej.
Galeria zdjęć:
(kliknij aby powiększyć)
Wspaniałe zdjęcia i filmy :).
OdpowiedzUsuń