poniedziałek, 29 grudnia 2014

Poświąteczny spacer :)

Ostatnio będąc w górach na święta wybrałem się na przechadzkę. Trochę pozwiedzałem tamtejsze lasy - dokładnie okolice Beskidu Makowskiego. Śniegu nieco więcej niż u mnie, tak więc przydały się zimowe butki :)


Swoją drogą trzeba w końcu wybrać się na rower. Niestety zniechęca mnie trochę ten mroźny klimat... No cóż, lepiej ubrać się dobrze i zacząć dbać o formę po świątecznym obżarstwie :D


Kilka fotek:











środa, 24 grudnia 2014

Święta!

Wszystkim życzę wesołych i rodzinnych świąt!



A że nie ma śniegu, Mikołaj nie zabierze sań, dlatego polecam jemu i wszystkim innym najlepszy środek transportu - dwa kółka :)


poniedziałek, 15 grudnia 2014

Babia Góra - niedzielny wypad

          No i stało się. Pierwszy zimowy wypad na Babią zaliczony. Może kalendarzowej zimy jeszcze nie ma, ale w górach powyżej 1000 m .n. p.m zalega trochę śniegu na szlakach. Ostatni nasz wypad był ponad rok temu, 5-cio osobową ekipą. Teraz wychodziliśmy we trójkę.

Wyruszyliśmy z Markowych Szczawin ok godziny 7:30 . Poniżej szlak którym się kierowaliśmy. Zielony, później czerwony szlak.




Po ok godzinnym marszu dotarliśmy do schroniska, gdzie można było coś zjeść i usiąść by się zregenerować. Warunki nie były zbyt dobre. Od połowy ścieżki i schodki były oblodzone i pokryte ubitym śniegiem. Na szczęście mieliśmy ze sobą kijki. Dużo dałyby butki z kolcami, ale niestety takich nie mamy :/ Dlatego co chwile się ślizgaliśmy. Można zobaczyć jak to mniej więcej wyglądało:






Ogólnie wypad uważamy za udany. Ubraliśmy się aż za ciepło. Wiatr wiał ale dopiero od połowy góry. Najmocniej oczywiście na szczycie, ale bez szału. Widoczność dość dobra. Obawialiśmy się opadów czy mgły, ale nic takiego nie miało miejsca :)

Polecam wszystkim wyprawę na Babią. Dla początkujących może szlak od strony Krowiarek.
Dla bardziej wymagających Perć Akademicka, gdzie można się już wspinać po łańcuchach.
Przy ostrej zimie oczywiście nie było by tak prosto. Brodząc w śniegu po kolana wychodziłoby się dużo ciężej.



Galeria zdjęć:
(kliknij aby powiększyć)












piątek, 12 grudnia 2014

Szykujemy się na Babią

       
           Ponownie chcemy się wybrać na królową polskich Beskidów czyli Babią Górę. Ostatni raz byliśmy 1,5 roku temu w lecie. Teraz będzie sprawdzian w warunkach jesienno - zimowych. Bardziej może to drugie bo temperatury czysto zimowe.

Planowana data: 14 grudnia ( niedziela)

Ekipa w innym składzie

Teraz panorama wygląda mniej więcej tak:


Fot. polskaniezwykla.pl


Wyposażyłem się wreszcie w kijki trekkingowe. Zobaczymy jak się sprawdzą. Kiedyś już chodziłem z kijkami ale pożyczonymi i to tylko kawałek, to muszę przyznać, że znacznie pomagają w podejściach.




Po weekendzie pewnie pojawi się coś na ten temat :)






środa, 10 grudnia 2014

Owsianka górska - Gwiazda

Tytuł tego dania to:


Owsianka górska z bieluchem oproszona cynamonem w owocowej gwiazdce


Fajne i nieskomplikowane danie, łączące serek z owocami





  • Pół średniego pomarańcza
  • Pół kiwi
  • Pół jabłka ,
  • 50 g bielucha naturalnego serka ,
  • 35 g owsianki szczypta cynamonu


Owsiankę zalewamy wrzątkiem i odstawiamy by spęczniała na parę minut. W tym czasie kroimy owoce i układamy naprzemiennie na talerzu . Gdy owsianka będzie gotowa odlewamy wodę i dodajemy bielucha i mieszamy z płatkami. Całość nakładamy na owoce i posypujemy cynaomonem.

Bardzo lubię połączenie serka / bielucha z owocami. Cokolwiek na słodko, pasuje idealnie :)


Pierwsze danie od Angeliny, czekam z niecierpliwością na przekazanie kolejnych przepisów :)




sobota, 6 grudnia 2014

Dieta rusza na blogu !

          Od dziś co jakiś czas, będą pojawiać się posty dotyczące diety. Nie jest to blog stricte poświęcony jedzeniu i gotowaniu, bardziej aktywności fizycznej, treningom, podróżom... Ale wszystko to nie może się przecież odbyć bez dobrego żarełka! Sam dodawałem co nie co ale jednak znikome ilości swoich posiłków. Prawdę mówiąc nic ciekawego nie przyrządzałem... Zdecydowałem by coś zmienić. Podzielić się czymś co może zadowolić też Wasze podniebienia :)





Postanowiłem, że po pomoc w dostarczeniu pysznych informacji sięgnę do panny Angeliny, która w kuchni sprawia nie byle jakie cuda! Teraz wszelkie frykasy i ananasy, które serwuje również mi będę się starał zamieszczać na blogu. Od razu mówię, że nie wszystkie dania dla wszystkich okażą się super zdrowe. Niektóre będą dla diet odchudzających, niektóre wysokokaloryczne czy białkowe. Dla każdego coś się znajdzie. Jedno jest pewne - dania będą smaczne i zmyślne :) Podejrzewam, że na sam widok dania nie jeden pobiegnie do kuchni by sprawdzić, czy ma potrzebne produkty.


Pojawiać się będą zarówno dania śniadaniowe, obiadowe ale także i przekąski, desery, koktajle...