niedziela, 11 stycznia 2015

Kask z lampką

         Ostatnio wpadł mi w ręce nowy kask. Typowy kask marketowy z Lidla ( tego samego gdzie kupuje się karpie). Jak większość rzeczy z tego sklepu producentem kasku jest firma Crivit. Kupiłem go za na prawdę śmieszne pieniądze. Kolorystyka i kształt całkiem spoko, więc to mnie zaciekawiło. Ale nie tylko to - fajną rzeczą na którą zwróciłem uwagę to światełko przymocowane, a raczej wbudowane w tył kasku. Dobry gadżet do jazdy po zmroku. Ma 3 tryby świecenia - ciągły, migający wolniej i migający szybciej. Czyli jak standardowa lampka mocowana do roweru. Zakładając kask nie trzeba się martwić czy mamy lampkę z tyłu. A tak to wygląda:






Oczywiście lepiej żeby nigdy kask się nie przydał. Ale warto z nim jeździć!



4 komentarze:

  1. Zapraszamy do dodania bloga w serwisie zBLOGowani! Mamy już ponad 5000 blogów z 22 kategorii.
    Należy założyć konto jako bloger i w 2 krokach dodać bloga do serwisu. Nasz robot sam pobiera aktualne wpisy i prezentuje je tysiącom użytkowników którzy codziennie korzystają ze zBLOGowanych. Dla blogera to korzyść w postaci nowych czytelników i większego ruchu na blogu. Zapraszamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taki sam. W sumie lampki nie włączam, crash też testu nie miałem, żeby powiedzieć jak się sprawuje, ale dobrze leży na głowie. Za tą kasę naprawdę dobry towar.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też na szczęście nie miałem okazji nim uderzyć. Ale leży super, za tą cenę na prawdę warto było nabyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Noszę kask, ale mam wersję bez lampki, ponieważ nie jeżdżę nocą/wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń