niedziela, 4 stycznia 2015

Ślisko! Ale warto.

          Dziś mocno posypało, chyba 5 cm w ciągu kilku godzin. Jak skończyła się zawierucha śnieżna, za moment wyszło słońce. Postanowiłem wykorzystać tę okazję by przejechać się na rowerku. I dosłownie się przejechałem. Już kilka metrów od domu wywinąłem orła na bok... I to w dodatku na jezdni. No cóż, zapomniałem że ubity śnieg będzie bardzo śliski, a ja mam łyse oponki :)

Nic wielkiego, więc otrzepałem się ze śniegu i ruszyłem pojeździć po lesie. Po drodze jeszcze musiałem chwilę jechać główną ulicą, co było niezbyt przyjemne. Każdy samochód chlapał błotem pośniegowym...które po chwili znajdowało się na moim lewym boku.

Niestety zmarzłem trochę w nogi. A przecież było na plusie. Fajnym rozwiązaniem byłoby coś takiego, jak ochraniacze na buty. Od razu działają też jako oceplacze. Coś w tym stylu, może pomyślę nad czymś takim:


Dobra, dość gadania, Kilka fotek z dzisiaj:








3 komentarze:

  1. U mnie na szczęście już stopniał lód i śnieg wiec bezpiecznie mogę jeździć rowerem ;)
    Zapraszam do siebie :)
    http://www.beslimuk.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam pojęcia, ale to typowe "nakładki na buty", myślę że nie mają większego wpływu na wygodę podczas jazdy.

    OdpowiedzUsuń