wtorek, 10 marca 2015

Widać wiosne! Rowerowo

Witam po dość długiej przerwie!

Zrobiło się ciepło, coraz więcej ludzi widuje na rowerkach i bardzo dobrze. Też sam dziś zrobiłem trochę kilometrów po lesie. Nawet udało mi się zgubić. Czasem fajnie jechać w nieznane, żeby nie powiedzieć poetycko - w stronę słońca ;) W mojej okolicy powstaje sporo dróg leśnych, więc jest teraz gdzie pojeździć. Wcześniej wiele z tych dróg było zabłoconych - błota które praktycznie nigdy nie wysychały i powstawały małe bajora. Ale dla miłośników ubabrania się też oczywiście kilka takich dróżek jest. A zbytnio czysty dziś nie wróciłem.

Ważne jednak, że jest jakiś postęp. Od 2 miesięcy ćwiczę nogi, głównie właśnie dla lepszej dyspozycji na rowerze. Coś chyba daje, a czuć to głównie na podjazdach. Daleko jeszcze do formy - ale musi przyjść, w miarę z częstszymi rowerowymi tripami.

Na pierwszej focie widać jak oponka 1,7 zmienia się w 2 razy szerszą :D Błoto fest.


kilka fotek:






Lokalizacja Fot: Libiąż




4 komentarze:

  1. WIOSNA to moja ulubiona pora roku! :] wszystko zielenieje nabiera kolorów po prostu cudownie! Sam już na rowerze pojeździłem w tym sezonie trochę no i przede wszystkim biegamy! :P

    Czekamy na start rozgrywek piłkarskich w niższych ligach i do boju
    kuły
    P.S. Ciekawy blog, czekam na kolejne artykuły :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Rower to mój ulubiony trening :)

    Zapraszam do mnie na nową serię.

    OdpowiedzUsuń
  3. hej, fajny pomysł, rower to świetna alternatywa dla ludzi którzy nie lubią się męczyć, fajnie wyrabia się na nich mięśnie nóg ;) zwłaszcza po kontuzjach ;) fajny artykuł ;)

    OdpowiedzUsuń