Wczoraj (dnia 10.05) rano wstałem z myślą, że jest to ostatni weekend przed WIELKIM MARATONEM CRACOVIA.
Z założenia wcześniej ustaliłem sobie, że
od tego weekendu odpuszczam dietę i nabijam troszkę więcej węglowodanów J oraz niekiedy zjem coś niezdrowego , ale
tylko dlatego aby psychicznie czuć się lepiej i mieć pozytywne nastawienie na
maraton.
Dzisiaj odespałem ciężki tydzień na
uczelni. O 9.00 pobudka i jak to w weekendy w domu bywa, z rana od razu kawka.
Następnie po wypiciu kawy, pomyślałem, że
na śniadanko mam ochotę jakiś koktajl zrobić. Wziąłem pierwsze lepsze produkty, które mi wpadły w rękę.
Płatki owsiane górskie
Płatki migdałów
Serek wiejski lekki
Kawałek Banana.
A co tam + truskawki mrożone jeszcze
Blender i jazdaa:)
O 12 – trzeba pobiegać i wybrałem się na
leśny bieg z myślą, że jest to ostatni
weekend, przed potem, łzami i bólem :P :P Trening nie był jakiś ciężki, ponieważ już jest faza odpoczynku, a nie szlifowania formy.
45' w tempie BS + 20' tempo P
TOOOO JEST TOOO, aż chce się żyć po takim
bieganiu :) Wszystkim, którzy za tydzień startują w jakiś imprezach biegowych, lub tym którzy sami wyznaczają sobie cele, życzę wytrwałości :D
Plan na ostatni tydzień przed biegiem:
niedziela- 60' bieg spokojny
poniedziałek- 60' bieg spokojny + 4-6 przebieżek
wtorek- 3km bieg spokojny + 4*( 1000m w tempie P i 2' odpoczynku)
środa- 40' bieg spokojny + 4 przebieżki
czwartek - 30' bieg spokojny + 4 przbieżki
piątek - 0'-30' bieg spokojny ( raczej zamierzam tutaj zrobić wolny dzień)
sobota- 30' bieg spokojny
niedziela- START
JUŻ ZA TYDZIEŃ W NIEDZIELE PEŁNA RELACJA Z MOJEJ STARTU NA
MARATON CRACOVIA
Jakieś porady przed maratonem??
Plan wykonany, czas dobry - maraton może już być - czekamy na relację :)
OdpowiedzUsuń